sobota, 21 grudnia 2019

FLOROTYPIE w BIBLIOTECE





Do biblioteki byłam zapisana odkąd pamiętam, a już jako 6 latka chodziłam do niej sama! Jest to idea wg mnie genialna i nie wiem ile by mnie ominęło, gdyby ktoś nie wpadł na ten pomysł. Od jakiegoś czasu w bibliotekach, oprócz oczywiście tysięcy książek, można się natknąć na ciekawe wystawy lokalnych artystów. Zazwyczaj jest to rękodzieło, malarstwo, fotografie, a dziś- wyklejanki z .... suszonych roślin! Ale co można zrobić z suszonych płatków, liści, ziarenek, części szyszek? Okazuje się, że wyobraźnia i talent artysty potrafi wyczarować z takich niepozornych przedmiotów wszystko! a przynajmniej potrafi to pani Elżbieta Wodała [FB]. Florotypie pani Elżbiety doceniłam nie tylko ja, ale i jurorzy konkursów krajowych i zagranicznych. Jej prace, poza Wenecją czy Amsterdamem, zawędrowały nawet do Chin i Szanghaju.

niedziela, 24 listopada 2019

LISTOPAD i ... WIĘCEJ KAŁUŻ!





Zawsze lubiłam odbicia widoczne w kałużach, to było jak inny świat. A ruchy wody, wiatr, deszcz powodowały, że ten drugi świat czasem zachowywał się inaczej niż jego pierwowzór. I jak tu nie wierzyć w inne wymiary? ;-)

Do fotografowania tego zjawiska zainspirował mnie Brain Podolsky i jego Puddleography czyli właśnie zdjęcia kałuż.

niedziela, 17 listopada 2019

KOLORY LISTOPADOWEGO LASU [17.11.2019]






Listopad w tym roku ciepły, więc zachęca do połażenia po lesie. Szczęśliwie mamy blisko do zieleni, z czego staramy się korzystać jak najczęściej.


sobota, 14 września 2019

PRATO, KATEDRA di SANTO STEFANO



Po drodze z Ravenny do Florencji postanowiliśmy zwiedzić Prato. Samochód zostawiliśmy na olbrzymim, płatnym [ale tanim] parkingu w niewielkiej odległości od centrum i ruszyliśmy. Szybko okazało się, że pomysł nie był najlepszy. Wprawdzie miasteczko było urocze i spokojne, ale prawie wszystkie atrakcje były zamknięte lub właśnie się zamykały! Wbrew stosowanej wszędzie regule, w Prato muzea i kościoły są nieczynne we wtorek, a otwarte w poniedziałek zamiast na odwrót! Prawdopodobnie byliśmy jedynymi osobami, które o tym nie wiedziały, gdyż miasteczko było opustoszałe, dosłownie zero turystów. Oczywiście na to akurat nie narzekaliśmy :-)

sobota, 7 września 2019

FLORENCJA- ZAKAZ WJAZDU!



Po Florencji poruszaliśmy się głównie pieszo, ze względu na zakaz wjazdu, ale nawet gdyby go nie było to prawdopodobnie i tak auto byłoby bezużyteczne. Miejsca parkingowe w centrum są na wagę złota :-) Kolejnym powodem są wszechobecne zakazy wjazdu [a także np. postoju], które chyba dla poprawy humoru kierowcom, są ozdobione zabawnymi rysunkami. Nie wiem czy istotnie wpływają na zmniejszenie frustracji u prowadzących, ale niejeden pieszy na pewno się uśmiechnie :-)

sobota, 31 sierpnia 2019

FLORENCKI STREET ART



Florencki street art nie powala rozmiarem obrazów ani ich nowoczesnością. Kojarzy mi się przede wszystkich z nawiązaniami do znanych dzieł sztuki, postaciami w … goglach! oraz wizerunkami kobiet.

sobota, 17 sierpnia 2019

BOSCO VERICALE czyli MEDIOLAŃSKI SPOSÓB NA LAS MIEJSKI



Mediolan słynie przede wszystkim z katedry, której poświeciłam aż 6 postów, ale ja już ładnych kilka lat temu przeczytałam o kolejnym mediolańskim cudzie architektury i odtąd kojarzy mi się z tym miastem na równi z Duomo. Chodzi o super nowoczesny, a przy okazji ekologiczny, wieżowiec Bosco Verticale. Dosłownie oznacza to Pionowy Las i … tak dokładnie jest! Miłą niespodzianka było, iż z okien naszego apartamentu można było dojrzeć sam szczyt budynku oddalonego o ok. 2km, a ponieważ do metra mieliśmy dosłownie 2 kroki to w pięć minut byliśmy na miejscu :-)

sobota, 10 sierpnia 2019

DUOMO di MILANO v.7 TARASY


Pierwsza część tarasów mediolańskiej katedry TUTAJ

*********
Oprócz licznych detali gotyckiej budowli uwagę zwracają oczywiście widoki na Mediolan. Podobno w dni z wyjątkowo przejrzystym powietrzem można zobaczyć zarys Alp, ale w trakcie naszego tam pobytu widoczność niestety nie była tak dobra.

sobota, 3 sierpnia 2019

DUOMO di MILANO v.6: TARASY



Tarasy mediolańskiej katedry to z jednej strony atrakcja, której nie sposób odpuścić, a z drugiej- jednak mnie nieco rozczarowała. Przyczyną owego rozczarowania były rzecz jasna prace remontowe, które owocowały potężnymi rusztowaniami zasłaniającymi widoki lub psującymi ujęcia. Naprawdę, na dachu Duomo wszystko wskazuje, że katedra jest ciągle w budowie ;-D 

sobota, 27 lipca 2019

DUOMO di MILANO v.5: OLŚNIEWAJĄCE WITRAŻE



Katedra w Mediolanie jest usiana niesamowitymi skarbami- liczne rzeźby, sarkofagi, obrazy, kaplice mogą jednak „zniknąć” przy oszałamiających witrażach. Zresztą cała część przeznaczona dla wiernych przyciąga wzrok jak magnes. A zdjęcia nie do końca oddają jej urok- szczególnie moje zdjęcia :-) ale na swoje usprawiedliwienie wspomnę, że oczywiście w Duomo nie można używać ani flesza ani statywu. Oświetlenie dla aparatu też nie jest najlepsze, ale na szczęście klimat dla oczu i odczuć buduje znakomicie :-)

sobota, 20 lipca 2019

DUOMO di MILANO v.4 czyli KOGO BAŁ SIĘ MARK TWAIN


Kiedy już nasycimy wzrok gargulcami, posągami i zdobieniami Dumo di Milano z zewnątrz warto wejść do środka, tym bardziej, że bilet kosztuje jedynie 3 euro, a ulgowy 2. W ramach biletu można także w wejść do Strefy Archeologicznej i Krypty św. Karola, które znajdują się wewnątrz kościoła.

sobota, 13 lipca 2019

DUOMO di MILANO v.3: FANTAZYJNE GARGULCE



Ponoć na mediolańskiej katedrze znalazło przystań aż 150 gargulców! Około 100 z nich wspiera się na ramionach gigantów. Ich wypatrywanie może się skończyć bólem karku, dlatego dobrze jest skorzystać ze sposobności wejścia bądź wjazdu na dach Duomo. Można wtedy spojrzeć na nie nietypowo, bo z bliska lub nawet z góry :-)

sobota, 6 lipca 2019

DUOMO di MILANO v.2: ZJAWISKOWA PORTA CENTRALE



Mediolan zawsze był moim marzeniem. Nie do końca wiem skąd się to wzięło, ale na dźwięk nazwy Milano od razu szybciej biło mi serce. Kiedy nastała era blogów dowiedziałam się, że jest to miasto w gruncie rzeczy nudne, nieprzyjazne, a jedyne co w nim warte zobaczenia to katedra i Ostatnia Wieczerza. Taka opinia była powszechna! Nie zniechęciło mnie to, ale i tak moje drogi w Italii omijały Milano. W 2019 roku w końcu odwiedziłam to miasto. Było już na końcu naszej trasy i po cudach Toskanii i Wenecji [oraz wpisach blogowych!] nie spodziewałam się zbyt wiele. Ale Mediolan zaskoczył mnie bardzo pozytywnie i na pewno ma do zaoferowanie masę atrakcji dla każdego, a w szczególności wielbiciela sztuki. 

sobota, 29 czerwca 2019

DUOMI di MILANO v.1 PIERWSZE WRAŻENIA



Duomo di Milano czyli mediolańska katedra to, w zgodnej opinii fachowców i laików, jeden z tych zabytków stolicy Lombardii, których po prostu nie można pominąć. Po ponad dwóch tygodniach spędzonych w Toskanii, gdzie zobaczyłam cuda Sieny, Florencji czy Pisy, po Rawennie i Wenecji!, byłam tak nasycona zachwytem, że nie sądziłam, że jeszcze mam siły i miejsce na kolejne. A jednak! Duomo zauroczyło mnie od pierwszego spojrzenia, gdy tylko …. wyszłam spod ziemi :-), bo na plac przyjechaliśmy metrem. 

sobota, 22 czerwca 2019

RAWENNA i ŚWIAT ... MURALI! v.2



Pierwszy wpis ze wspaniałymi muralami Rawenny jest TUTAJ!


*****

W tym wpisie pokażę głównie murale z okolic portu i dworca kolejowego. Wbrew skojarzeniom nie były to miejsca niebezpieczne, może trochę zaniedbane, ale na pewno nie nazwałabym ich brudnymi i czułam się tam bezpiecznie, tym bardziej, że późnym popołudniem sprawiały wrażenie wręcz niezamieszkanych! Turystów zero, a i miejscowi reprezentowani byli nielicznie. 

sobota, 15 czerwca 2019

RAWENNA i ŚWIAT.... MURALI! v.1



Być może kogoś zaskoczył nieco tytuł postu, bo Rawenna słynie przecież z mozaik, nie murali. Oczywiście słynne mozaiki również widzieliśmy, ale na początek postanowiłam ukazać mniej znane zakątki miasta. Bo w dziedzinie street artu Ravenna ma się czym pochwalić! 

sobota, 8 czerwca 2019

BERNINI w WENECJI


Wenecja ma tyle skarbów, że potrafi zaskakiwać na każdym kroku. Bardzo chciałam pójść do Muzeum w słynnym Ca’d’Oro, głównie z ciekawości jak wyglądają jego wnętrza, no i dla widoku na Canale Grande. Wnętrza okazały się surowe i zdecydowanie nie z epoki, zbiory oczywiście miały swoje perełki, ale największą niespodzianką okazały się dwa marmurowe popiersia dłuta samego mistrza Berniniego. 

sobota, 1 czerwca 2019

KORDOBA: NAJLEPSZY PUNKT WIDOKOWY na MEZQUITE



Jak wiadomo największa dzisiejsza atrakcja Kordoby czyli Mezquita powstała po zdobyciu miasta przez Ferdynanda III w 1236 kiedy to dotychczasowy meczet został przekształcony w świątynię chrześcijańską. Oczywiście dotychczasowy minaret został adoptowany na dzwonnicę. Oryginalny minaret był ulokowany ok. 10 metrów na południe od dzisiejszej wieży i niewiele o nim wiemy, poza tym, że powstał za czasów Hishama I około roku 788 oraz, że był pierwszym w al-Andalus jak wówczas nazywało się państwo. 

sobota, 11 maja 2019

KORDOBA MNIEJ ZNANA: KOŚCIOŁY FERDYNAŃSKIE v.9 SANTA MAGDALENA


Oryginalność Santa Magdaleny na tle innych kościołów ferdynańskich polega na tym, iż … nie jest kościołem :-) Ale oczywiście przez wiele stuleci odprawiano w nim msze, począwszy już od XIII wieku. Santa Magdalena była jedną z pierwszych świątyni budowanych po odbiciu miasta z rąk muzułmanów w roku 1236 roku przez Ferdynanda III. Stała ona w centrum bogatej dzielnicy, a placyk przed nią był od średniowiecza miejscem zgromadzeń okolicznej ludności i tak pozostało do dziś. 

sobota, 27 kwietnia 2019

sobota, 20 kwietnia 2019

KORDOBA MNIEJ ZNANA: KOŚCIOŁY FERDYNAŃSKIE v.6 SAN PABLO



Kolejnym kościołem ferdynańskim w Kordobie jest San Pablo. Po odbiciu miasta z rąk wyznawców islamu król Ferdynand III rozkazał zbudować 12 kościołów, by podkreślić ważność nowej religii. Zachowane dokumenty z okresu budowy z roku 1241 mówią o licznych przywilejach założycielskich oraz królewskiej ochronie jaką cieszyli się dominikanie osiedli w San Pablo. Mnichom przyznano liczne donacje oraz posiadłości. 

sobota, 13 kwietnia 2019

KORDOBA MNIEJ ZNANA: KOŚCIOŁY FERDYNAŃSKIE v.5 SAN FRANCISCO y SAN EULOGIO


Kościół San Francisco y San Eulogio, jak wszystkie kościoły ferdynańskie [KLIK], został ufundowany przez króla Ferdynanda III po zdobyciu Kordoby w XIII wieku. Od początku obecni w nim byli franciszkanie, aż do roku 1810, kiedy to rządy francuskie delegalizowały religie i zakon uległ rozproszeniu. Klasztor, który w XVIII wieku przezywał okres swojej największej świetności został już wiek później, w roku 1842 sprzedany Bonifacio Gallego Camposowi i stał się własnością prywatną. 

sobota, 6 kwietnia 2019

KORDOBA MNIEJ ZNANA: KOŚCIOŁY FERDYNAŃSKIE v.4 SAN AGUSTIN



Po rekonkwiście Kordoby w 1236 roku powstało 12 kościołów i klasztorów, a jednym z nich był San Agustin. Klasztor prosperował przez wieki, podczas których był oczywiście wielokrotnie modyfikowany i przebudowywany. Mało brakowało, a jego historia zakończyłaby się wraz z inwazją francuską w 1808 roku, kiedy to żołnierze obrali go sobie za siedzibę i zamienili na stajnie i stodoły. Oczywiście spowodowali ogromne zniszczenia i San Agustin przez niemal wiek pozostał niemal zrujnowany. Dopiero dominikanie, którzy przejęli go w 1903, zadbali o renowację, odbudowę i konserwację budynku. 

sobota, 30 marca 2019

KORDOBA MNIEJ ZNANA: KOŚCIOŁY FERDYNAŃSKIE v.3 SAN MIGUEL



Pierwsze wzmianki o San Miguel, zaliczanym dziś do kościołów Ferdynanda [KLIK], pochodzą z 1249 roku. Został on wybudowany na miejscy starego meczetu, kilka metrów od rzymskiego forum z czasów Colonia Patricia. Oczywiście na przestrzeni ponad 700 lat swojego istnienia kościół przechodził liczne modyfikacje, wśród których należy odnotować postawienie w XVIII wieku wieży na ruinach minaretu. 

sobota, 23 marca 2019

KORDOBA MNIEJ ZNANA: KOŚCIOŁY FERDYNAŃSKIE v.2 SAN LORENZO



San Lorenzo to kolejny z kościołów Ferdynanda [KLIK], o których dotychczas nikt nie pisał w polskiej blogosferze. Powstał on pod koniec XIII wieku po rekokwiście Kordoby z rąk muzułmańskich przez króla Ferdynanda III na miejscu meczetu al-Mugira.

sobota, 16 marca 2019

KORDOBA MNIEJ ZNANA- KOŚCIOŁY FERDYNAŃSKIE v.1 SAN ANDRES



Kościoły ferdynańskie lub kościoły Ferdynanda to zdecydowanie nieznane w polskiej podróżniczej blogosferze zabytki Kordoby. Oczywiście miasto ma swoją niekwestionowaną gwiazdę, Mezquitę, przy której bledną wszystkie inne zabytki. Jeśli jednak spędza się w Kordobie kilka dni to warto pospacerować po starym centrum i wchodzić do napotkanych kościołów. Istnieje duża szansa, że odwiedzanymi świątyniami będą właśnie kościoły Ferdynanda, bo jest ich aż 12. Czym właściwie one są?

sobota, 9 marca 2019

KORDOBA: PATIO ARCHEO



Jak wspomniałam Kordoba słynie z klimatycznych dziedzińców. Mieliśmy też szczęście trafić na Festiwal Patiów [KLIK], podczas którego mieszkańcy udostępniają je zwiedzającym w ramach konkursu organizowanego co roku przez władze miasta. I właśnie w ten sposób trafiliśmy na patio w Palacio de los Paez de Castillejos, w którym mieści się Muzeum Archeologiczne, ale na co dzień dziedziniec nie jest dostępny dla zwiedzających. [stan na maj 2018]

sobota, 2 marca 2019

GRANADA, TE CO SKACZĄ I FRUWAJĄ czyli WSPÓŁCZEŚNI MIESZKAŃCY ALHAMBRY



Bardzo często spotykamy na swojej drodze różne zwierzęta i nie inaczej było w Alhambrze. Choć trzeba przyznać, że kojarzy się ona z cudowną architekturą i ogrodami i raczej nikt nie pisze o jej faunie. A okazało się, że jest o czym pisać i co fotografować :-)

sobota, 23 lutego 2019

GRANADA, ALHAMBRA- ZIELEŃ, WODA i WIDOKI



W pierwszej części fotorelacji z Alhambry nasyciliśmy oczy detalami oraz bogato zdobioną architekturą. Teraz kolej na nieco zieleni, natury. Podobno kiedyś Alhambra słynęła ze swoich ogrodów, pełnych kwiatów i szemrzącej wody. Oprócz funkcji estetycznych ogrody chłodziły powietrze w najbardziej gorące miesiące lata- nie zapominajmy, że temperatury mogą tutaj dochodzić do 40 stopni!

sobota, 16 lutego 2019

GRANADA, ALHAMBRA- FEERIA ORNAMENTÓW



Jeśli miałabym polecić komuś jeden jedyny zabytek do obejrzenia w Granadzie nie byłabym za grosz oryginalna i poleciłabym oczywiście Alhambrę. Nic nie poradzę, ale jest to perełka, która zasłużenie trafiła na listę UNESCO oraz wiele wish list. Jeśli jeszcze jej nie masz na swojej to koniecznie dopisz! A jeśli jesteś wielbicielem kultury czy architektury arabskiej to bookuj bilety i leć! 

sobota, 9 lutego 2019

GRANADA MNIEJ ZNANA: IGLESIA de las ANGUSTIAS

Granada jest miastem, które na pewno pokochają entuzjaści architektury sakralnej. Ilość kościołów wszelkiej wielkości i styli jest ogromna, a co jeden to bardziej niezwykły. I mówię to ja, ateistka, która zabytkami sakralnymi nie interesuje się prawie wcale. Prawie, bo już we Włoszech, w Rzymie!, uprawiałam turystykę kościelną, ale to ze względu na Berniniego i Michała Anioła. W Wiecznym Mieście kościoły są jak muzea. W Hiszpanii wejścia do kościołów często są płatne, ale akurat do tego było darmowe….

sobota, 2 lutego 2019

GRANADA MNIEJ ZNANA: HOSPITAL SAN JUAN de DIOS- ZNISZCZONA PEREŁKA



Hospital założony przez Juana de Dios w XVI wieku pełni swoją funkcję, z niewielkimi przerwami, do dziś. Jednak jego stan woła o pomstę do nieba, zabytek niszczeje w szybkim tempie co zdaje się nikogo nie interesować. A nieopodal w klasztorach ołtarze kapią od złota….. Mam nadzieję, że chociaż poziom pomocy medycznej jest na wysokim poziomie. 

sobota, 26 stycznia 2019

GRANADA: FONTANNA KAROLA V



U stóp Alhambry, nieopodal Puerta de la Justica można odpocząć na ławeczkach przy Pilar de Carlos V czyli fontannie Karola V. Król oczywiście chciał jak najszybciej schrystianizować muzułmańskie do tej pory miasto, ale bez jego niszczenia. Można się domyślać czy źródłem takiego postępowania był pragmatyzm czy zachwyt architekturą poprzedników.

sobota, 19 stycznia 2019

GRANADA z GRANATEM



Już po pierwszym dniu pobytu w Granadzie nie można nie zauważyć, że w mieście bardzo często można spotkać przedstawienia owocu granatu. Wyjaśnienie tego jest bardzo proste- nazwa miasta to po prostu nazwa owocu! 

sobota, 12 stycznia 2019

VALLADOLID DLA DETALISTÓW ;-)



Tradycyjnie już spędziliśmy nieco czasu po prostu włócząc się po mieście i wypatrując ciekawych detali. Nie musiałam ich jakoś szczególnie szukać, miałam wrażenie, że było ich zatrzęsienie! Naprawdę Valladolid było baaardzo pozytywnym zaskoczeniem.  

sobota, 5 stycznia 2019

VALLADOLID: SAN PABLO- NIEZWYKŁE KOBIETY i HANDEL... STOLICAMI!



Kolejna perełka architektoniczna Valladolid znajduje się zaledwie 120m od konwentu San Gregorio. Jest to kościół San Pablo dominujący na placu o tej samej nazwie. Jego fasada natychmiast zwraca uwagę, choć jest nieco mniej imponująca niż konwentu. Bardziej uporządkowana, mniej w niej dzikiego chaosu i ozdobników, które wręcz rozsadzały ramy w San Gregorio.