Florencki
street art nie powala rozmiarem obrazów ani ich nowoczesnością. Kojarzy mi się
przede wszystkich z nawiązaniami do znanych dzieł sztuki, postaciami w …
goglach! oraz wizerunkami kobiet.
Tego
rudzielca zna chyba każdy, choć gogle są pewnym novum w jego wizerunku ;-)
Nie mogło się
obejść bez Katedry
Portrety
kobiet.
Są też
super- bohaterki :-D
I abstrakcje.
Być może
większe, bardziej spektakularne dzieła można oglądać na przedmieściach albo w
nowszych dzielnicach Florencji. W sumie nie można się dziwić, że władze miasta
nie pozwalają „mazać” po zabytkowych budowlach w historycznym centrum. I
powiedzmy sobie szczerze- Florencja ma do zaoferowanie tyle, że nie musi organizować
dodatkowych atrakcji, by przyciągnąć uwagę turystów :-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz