Czerwony kolor przyciąga spojrzenie, ale od razu widać też przepiękne rzeźbienia.
Drzwi na 110 Rue Vieille du Temple w Le Marais są ozdobą budynku wzniesionego w roku 1623 przez jednego z architektów króla Ludwika XIII- Jean’a Thiriot’a, który pracował min przy budowie Luwru czy Tuileries. Pierwszym właścicielem był królewski doradca- Robert Jousselin de Marigny i pałac pozostał siedzibą rodu aż do początku XVIII wieku.
Budynek został odnowiony w 1733 przez architekta Denisa Quirota i z tego właśnie roku pochodzi efektowna brama. Dwa lata później pałac przeszedł na własność rodziny d’Hozier zajmujących się genealogią szlachty Francji. Od jej nazwiska pochodzi nazwa pałacu- Hotel d’Hozier, który po rewolucji pod koniec XVIII wieku stał się warsztatem. W wieku XX przeprowadzono jego renowację i w 1987 wpisano na listę zabytków.
Kunsztowne rzemiosło- aż trudno uwierzyć, że drzwi mają ponad 280 lat!
Uzbrojona Minerwa.
Pozdrawiający Minerwę Mars- oczywiście w zbroi.
Herb [?] z pięknie ukazanymi liśćmi dębu i żołędziami.
Twarz wojownika z brodą i hełmem z wieńcem dębowym.
Le Marais jest pełne takich perełek. Jest to także idealne miejsce na przechadzkę po Paryżu- jest tu zdecydowanie mniej turystów niż przy najbardziej obleganych atrakcjach i można znaleźć klimatyczne knajpki, choć akurat z tym w całym mieście nie ma problemu :-)
Super jest spojrzeć z bliska :)
OdpowiedzUsuńa perełki można znaleźć wszędzie!
OdpowiedzUsuńLe Marais to moja ulubiona dzielnica Paryża i to o każdej porze roku.... Mogłabym tylko się włóczyć po jej uroczych uliczkach....
OdpowiedzUsuńTa dzielnica jest niesamowita, nawet jesienią, ale wyobrażam sobie, że wiosną musi być wręcz zachwycająca!
UsuńŚwietne inspiracje zwlaszcza, kiedy mam do renowacji swoje wejściowe: -) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :-)
UsuńDrzwi i sufity to moje dwa zboczenia w trakcie podróży :) W takich krajach jak Francja, Hiszpania, Portugalia, czy Włochy fotografuję je na potęgę :)
OdpowiedzUsuńDodałabym jeszcze Grecję :-) W końcu ktoś mnie rozumie!
Usuńnigdy nie byłam w Paryżu, ale już niedługo. Już czuję, że koniecznie chcę tam być i zobaczyć wszystko na własne oczy :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za podróż do Paryża :-)
Usuń