sobota, 9 lutego 2019

GRANADA MNIEJ ZNANA: IGLESIA de las ANGUSTIAS

Granada jest miastem, które na pewno pokochają entuzjaści architektury sakralnej. Ilość kościołów wszelkiej wielkości i styli jest ogromna, a co jeden to bardziej niezwykły. I mówię to ja, ateistka, która zabytkami sakralnymi nie interesuje się prawie wcale. Prawie, bo już we Włoszech, w Rzymie!, uprawiałam turystykę kościelną, ale to ze względu na Berniniego i Michała Anioła. W Wiecznym Mieście kościoły są jak muzea. W Hiszpanii wejścia do kościołów często są płatne, ale akurat do tego było darmowe….

Fasade Basilica de la Virgen de las Angustias niby jest w stylu barokowym,a le jak na mój gust to tego baroku jest tyle co kot napłakał :-) Gdzie tu ozdobność i szaleństwo detali? Fasada nie robi wrażenia, można wręcz ja przegapić! A już na pewno nie zachęca do wejścia. Ja jednak weszłam, bo wiedziałam, że wnętrze miało być diametralnie różne od bryły budynku. Mimo, że teoretycznie byłam przygotowana to jednak i tak przeżyłam niemałe zaskoczenia tym co zobaczyłam w środku. Tu już nie ma mowy o surowości, prostocie czy skromności, o nie. Chyba każdy centymetr powierzchni- sufit, łuki , kolumienki, jest pokryty ornamentami malarskimi lub stiukami, którym towarzyszą liczne rzeźby. W natłoku elementów dekoracyjnych giną nawet olbrzymie obrazy, które odnalazłam dopiero na zdjęciach. Inną sprawa jest zachowanie Hiszpanów zwiedzających kościół. Bez skrępowania głośno rozmawiają, też przez telefony, komentują, starsze, kolorowo ubrane panie, robią sobie sefie!! z Jezusem czy Marią :-) Jakoś trudno mi sobie wyobrazić nasze polskie Babcie chodzące w jaskrawych sukienkach w olbrzymie kwiaty i tak wyluzowane- a szkoda! 

Kościół zaczęto budować w 1617 roku pod kierownictwem Juana Luisa Ortegi. Poniżej wspomniana „barokowa” fasada z pietą Bernarda i Jose de Mora.



Wnętrze- szaleństwo!



Apostołowie- dzieło Pedro Duque Cornejo.






Sufity i sklepienia często są dla mnie najpiękniejszą częścią budynku, być może ze względu na ich mandalowate kształty.






Virgen de Angustias czyli patronka Granady. Dzieło Bernarda de Mora. Co roku jest niesiona w procesji w ostatnią niedzielę września. W wydarzeniu tym uczestniczą władze miasta, co spotyka się z coraz większą krytyką min ze strony Granada Laica [link dla zainteresowanych]



Turystów nie było zbyt wielu, co być może było zasługą późnej pory zwiedzania, a być może jest związane z nieregularnością godzin otwarcia. Wprawdzie można spotkać wykazy takich godzin w necie, ale nie należy się do nich przywiązywać :-) Następnego dnia przechodziliśmy obok bazyliki i była zamknięta, choć powinna być otwarta.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz