Po Florencji
poruszaliśmy się głównie pieszo, ze względu na zakaz wjazdu, ale nawet gdyby
go nie było to prawdopodobnie i tak auto byłoby bezużyteczne. Miejsca
parkingowe w centrum są na wagę złota :-) Kolejnym powodem są wszechobecne
zakazy wjazdu [a także np. postoju], które chyba dla poprawy humoru kierowcom,
są ozdobione zabawnymi rysunkami. Nie wiem czy istotnie wpływają na
zmniejszenie frustracji u prowadzących, ale niejeden pieszy na pewno się
uśmiechnie :-)