W pierwszej części fotorelacji z Alhambry nasyciliśmy oczy detalami oraz bogato zdobioną
architekturą. Teraz kolej na nieco zieleni, natury. Podobno kiedyś Alhambra słynęła
ze swoich ogrodów, pełnych kwiatów i szemrzącej wody. Oprócz funkcji
estetycznych ogrody chłodziły powietrze w najbardziej gorące miesiące lata- nie
zapominajmy, że temperatury mogą tutaj dochodzić do 40 stopni!
Można usiąść
i odpocząć. I wyobrazić sobie jak spokojnie i błogo musiało być bez tłumu
turystów :-)
Z Alhambry roztaczają
się widoki na całe miasto oraz okolice. Bez trudu można zobaczyć wciąż ośnieżony
w maju masyw Sierra Nevada.
A z zoomem góry
są wręcz na wyciągnięcie ręki ;-)
Oczywiście
tam gdzie woda i rośliny tam muszą być też zwierzaki. Oczywiście są nieco
trudniejsze do wytropienia, bo z reguły kryją się przed publicznością, ale nam się
udało :-) Zapraszam TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz