Willa Leona Rappaporta to kolejna z secesyjnych perełek jaką można podziwiać w Łodzi. Z zewnątrz dość zadbana, a dzięki czerwonym cegłom przyciąga wzrok. Jej aktualny adres to ul. Rewolucji 1905, 44, ale kiedyś była to ul. Południowa.
Rappaport przybył do Łodzi w 1875 roku i założył firmę transportową, która szybko się rozrosła. W 1904 roku przeniósł część biurową oraz kantor do willi wybudowanej na terenie byłych ogródków pracowniczych. W głębi posesji stały parterowe magazyny, wozownie i stajnie.
Widok całości. Ciepły kolor cegieł i wieża- to jest to co natychmiast rzuca się w oczy.
Nerkowate okno na wieżyczce oraz twarz na rogu budynku.
Zbliżenie na wieżyczkę z jej bogatymi dekoracjami roślinnymi w formie min. gałązek z szyszkami.
Brama z geometrycznymi motywami secesyjnymi- jak widać dziś na posesji znajduje się parking.
Już widać wejście do willi w formie portyku, z kolumnami ozdobionymi na kapitelach motywem kwitnących kasztanowców. Na myśl przyszło mi natychmiast wejście do willi Kindermannów [KLIK], tyle, że tam były jabłonki. Właśnie dlatego projekt budynku przypisywany jest Gustawowi Landau, ale także Dawidowi Lange.
Mocno stylizowane kwiaty w futrynie.
Kapitele kolumn z kwitnącymi kasztanowcami.
Potężne, łukowate okno koło portyku.
Fantastyczny detal- klamka w formie lubianego przez twórców secesji pawia ze złożonym ogonem oraz medalion z profilem kobiety. Podobno są nowe, ale odtworzone na wzór oryginałów.
Za rogiem znajdujemy kolejne drzwi i informację o warsztatach- jak widać w budynku sporo się dzieje. Szkoda, że nie w czasie, kiedy my byliśmy, bo byłaby możliwość zobaczenia wnętrza willi.
Zdobienia balkonu od strony podwórka.
Fałszywe okno? Nie wiem co to za gatunek drzewa bądź krzewu.
Kolejne okno- tym razem w formie trzech wąskich prostokątów umieszczonych po skosie. Cechą secesji jest duże zróżnicowanie kształtów okiem w ramach jednego budynku.
Drzwi znajdujące się od strony ulicy. Jest nerkowaty prześwit, kolumny flankujące wejście oraz prawdopodobnie oryginalna stolarka.
Tulipany? rzeźbione na drzwiach.
Na balkonie od strony ulicy widoczne płaskorzeźby związane z przedsiębiorstwem spedycyjnym- tutaj transport drogą wodną.
I znów dekoracja sztukatorska w postaci wstęgi z szyszkami i gałązkami.
Okratowane okna w przyziemiu- motyw ten sam co na drzwiach wejściowych.
Też lubię podczas zwiedzania miast patrzeć na detale, np.ciekawe gzymsy czy jakieś ciekawe elementy dekoracyjne wokół okien @)
OdpowiedzUsuńZawsze się zastanawiam czy w środku jest równie klimatycznie.....
OdpowiedzUsuń