Jednym z naszych hitów na Krecie jest
bez wątpienia stanowisko archeologiczne Lato.
Nazwa tego miasta pochodziła od
imienia bogini Leto- matki Artemidy i
Apolla. W dialekcie doryckim jej imię brzmiało właśnie Lato. Słynne rodzeństwo
to efekt romansu tytanidy [czyli olbrzymki!] i samego Zeusa.
O niewierności męża dowiedziała się Hera i ciężarna już Leto musiała uciekać, ciągle uciekać, gdyż zazdrosna żona postarała się, by miasta nie chciały gościć kochanki Zeusa. W końcu schronienia udzieliła jej dryfująca wyspa Ortygia, gdzie Leto mogła urodzić dzieci. Od tego czasu wyspa zakotwiczyła [podobno za sprawą Zeusa, który w końcu pomógł kochance] w dnie morskim i zmieniła nazwę na Delos. Artemida i Apollo przyszli więc na świat na Cykladach- boskich do dziś :-)
O niewierności męża dowiedziała się Hera i ciężarna już Leto musiała uciekać, ciągle uciekać, gdyż zazdrosna żona postarała się, by miasta nie chciały gościć kochanki Zeusa. W końcu schronienia udzieliła jej dryfująca wyspa Ortygia, gdzie Leto mogła urodzić dzieci. Od tego czasu wyspa zakotwiczyła [podobno za sprawą Zeusa, który w końcu pomógł kochance] w dnie morskim i zmieniła nazwę na Delos. Artemida i Apollo przyszli więc na świat na Cykladach- boskich do dziś :-)
Starożytne Lato przywitało nas ciszą
i spokojem, którego nie burzyli nieliczni turyści. Stanowisko to nie jest w
pierwszej 5 czy nawet 10 atrakcji Krety i szczerze mówiąc bardzo dobrze, bo
przekłada się na niską cenę biletów [2/1 E!]. Możliwe też jest niespieszne zwiedzanie,
wyczuwanie energii miejsca. Bardzo podobały nam się mury cyklopowe, w
niektórych miejscach sięgające ponad 2 metrów. Wielkie kamienie uszzcelnione
mniejszymi, potężne głazy budujące bramy, dziesiątki schodów- to wszystko
oddziaływało na wyobraźnię.
Miasto istniało prawdopodobnie już
przed najazdem Dorów [czyli przed VII w.p.n.e.]. Było jednym z najważniejszych
i najbogatszych miast Krety. Lato zawierało wiele sojuszy z władcami Rodos,
Teos, Gortyną a nawet królem Pergamonu Attalosem I oraz Eumenesem II [jego pomnik stał na Akropolu w Atenach]. Jak często się zdarza najbardziej
konfliktowe były relacje z sąsiadem- Olous o linię granic.
W Lato urodził się przyszły admirał
Aleksandra Wielkiego- Nearchos zwany Kreteńczykiem [ok. 360-300 p.n.e] chociaż
już we wczesnym dzieciństwie jego rodzina zamieszkała w macedońskim Amfipolis. Rodzina
szybko uzyskała przychylność króla Filipa II i Nearchos wychowywał się razem z
jego synem Aleksandrem. Po zamachu w teatrze, w którym zginął Filip Aleksander
przejął rządy. Początkowo osadził kumpla z dzieciństwa na stanowisku satrapy
Licji i Pamfilii, ale szybko wezwał kompana do walki u swego boku w czasie
słynnej wyprawy do Indii. Nearchos był zaufanym przyjacielem Aleksandra
Wielkiego i dowódcą jego floty.
Port Lasto pros Kamara/ Etera
stopniowo stawał się ważniejszy i bardziej ożywiony niż samo Lato, dlatego też
w II w.n.e. przeniesiono do niego centrum administracyjne. Wkrótce potem stare
miasto podupadło i zostało całkowicie opuszczone, a jego port pod nazwą Agios
Nikolaos funkcjonuje do dziś [ więcej o nim napisałam TUTAJ]
W 1865r. angielski admirał Th.
Spratt opublikował wspomnienia ze swoich podróży po Krecie. Wspomniał o
zlokalizowanych przez siebie ruinach starożytnego miasta, które zidentyfikował
jako Olous. Poprawnie rozpoznali Lato dopiero archeolodzy F. Halbherr, L.
Mariani oraz A. Taramelli, a systematyczne wykopaliska zaczęli w latach
1899-1901 Francuzi na czele z J. Demargne. Prace francuskiej szkoły
archeologicznej trwały aż do lat 70 XX w.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz