środa, 29 kwietnia 2015

RETHYMON- JEDNA z PEREŁEK KRETY


Rethymon- miasto w zachodniej części Krety, pomiędzy Chanią a Heraklionem. Chyba rzadziej odwiedzane niż oba wymienione, choć niesłusznie- Stare Miasto jest równie piękne jak te w Chani o ile nie piękniejsze, a Heraklion odpada w przedbiegach. Szczególnie polecam niespieszną wędrówkę po najstarszej części, gdzie do dziś można oglądać pozostałości po czasach, gdy Rethymon należał do Wenecji, a potem Turcji. Są to pamiątki już mocno nadgryzione zębem czasu, ale to one właśnie nadają Starówce ów niepowtarzalny klimat i są wdzięcznym obiektem dla aparatu. Nie brak tu kawiarenek i sklepów z pamiątkami, ale zaraz obok znajdziemy wąskie uliczki i ciche zaułki z wylegującymi się kotami. Można po nich „błądzić” godzinami.


Dla ciekawych :-)

Prawdopodobnie już w czasach minojskich istniała tutaj osada, jednak brak wystarczającej liczby źródeł archeologicznych sprawia, że można tylko spekulować. Za czasów grecko-rzymskich miasteczko, które nazywało się wtedy Rithimna stało się ważnym ośrodkiem handlu w tej części basenu Morza Śródziemnego. Miasto biło nawet własną monetę. Po trwającej 100 lat okupacji arabskiej Rethymon dostaje się pod panowanie Wenecji i pod jej rządami przeżywa rozkwit. Bogaci Wenecjanie budowali tutaj swoje siedziby [niektóre przetrwały aż do naszych czasów], ufundowano grube mury obronne i twierdzę. Okres handlowego prosperity trwał od końca XIII w aż do połowy wieku XVII. Wzbogacone miasto zaczęło przyciągać uwagę Turków, a zagrożenie ze strony piratów spowodowało umocnienie i rozbudowę fortyfikacji. Mimo tego w 1571r. piraci na czele których stał Ouloutza-Ali zdobyli miasto, doszczętnie złupili i spalili. Wenecjanie miasto odbudowali i chyba nadal było łakomym kąskiem, gdyż już niespełna 100 lat później, w roku 1645 zostało zaatakowane i zdobyte przez Turcję na kolejne 2,5 wieku. Nowi mieszkańcy przysposobili miasto do swoich potrzeb min. zamieniając kościoły na meczety czy doczepiając do budynków „sachnidia” czyli charakterystyczne drewniane ganki, które można podziwiać jeszcze dziś. Mimo wieków okupacji Kreteńczycy walczyli o odzyskanie niepodległości i w r. 1897, po rewolcie, udało się uzyskać autonomię [pod jurysdykcją Rosji]. W roku 1913 Kreta zostaje przyłączona do Grecji, a dekadę później wysiedlono z niej Turków i zislamizowanych Greków, a przyjęto ludność prawosławną z Azji Mniejszej.

Wspomniane Tureckie ganki. Niektóre- jak widać na zdjęciach- prezentują wysoki kunszt detali rzeźbionych w drewnie. Większość mimo setek lat i nie najlepszego już wyglądu, nadal jest użytkowana!





Malownicza brama wejściowa do zupełnie zrujnowanego hammanu czyli łaźni tureckich.




Urocze zaułki. Nawet detale jak kołatki świadczą o bogatej historii miasta, a ustawione na ulicy doniczki z kwiatami dodają piękna.
















Pozostałości po arabskim rozdziale w historii miasta.







2 komentarze:

  1. bylem w Rethymno 2 lata temu i rzeczywiście Old Town jest piekne. Gratuluje fotek.

    OdpowiedzUsuń
  2. chaos.w.podrozy23 maja 2015 01:28

    Dzięki :-)

    OdpowiedzUsuń