poniedziałek, 30 stycznia 2017

NIEZNANA PEREŁKA SYCYLII- VILLA TELLARO z cyklu Miejsca mniejuczęszczane


Jednym ze skarbów Sycylii, który przyciąga fanów starożytności są bez wątpienia unikalne mozaiki w Piazza Armerina. Villa Romana del Casale została wpisana na listę UNESCO i co roku wzbudza zachwyt u chyba każdego, kto ją odwiedził. W jej cieniu pozostaje inne stanowisko z okresu rzymskiego- Villa Romana del Tellaro.

Oczywiście mozaiki te nie mogą się równać ani pod względem rozmiarów ani mistrzowskiego wykonania z dziełami z willi cesarza [lub senatora], ale są także bardzo interesujące. Mozaiki wykonali najprawdopodobniej rzemieślnicy z Afryki Północnej, a na podstawie znalezionych monet datuje się je na druga połowę IV w.p.n.e.

Stanowisko znajduje się ok. 10km na południe od Noto i dojazd do niego jest dobrze oznaczony. Parking znajduje się w niewielkiej odległości od wejścia, ale za to w pobliżu straganów z gadżetami oraz stoiskami z jedzeniem [część była nieczynna]. Zarówno parking jak i wejście są DARMOWE! Niestety akurat ten fakt się zmienia i istnieje możliwość, że traficie na opłatę w wysokości 3-4euro.



 Pierwsze co widzimy po wejściu to rekonstrukcja willi oraz wystawa dzieł miejscowych artystów inspirowanych dziełami swoich poprzedników sprzed wieków. Nie poświęciłam im zbyt wiele uwagi i poszłam do chronionej zadaszeniem części z mozaikami.



Najbardziej rzuca się w oczy korytarz wyłożony owalnymi i ośmiokątnymi stylizowanymi kwiatami bądź mandalami- każda z nich jest dodatkowo otoczona roślinnym wieńcem. Obok nich widać pozostałości muru wraz z bazami kolumn. 




 W pierwszym pomieszczeniu, oglądanym ze specjalnego rusztowania, można podziwiać mozaikę ze sceną z wojny trojańskiej, w której Achilles wydaje zwłoki Hektora Priamowi w zamian za okup. Najlepiej zachowana jest postać Odyseusza, który wraz z Diomedesem [zidentyfikowani dzięki inskrypcjom] ważą ciało herosa. Nogę Hektora widać po prawej stronie, a okup w postaci złotych naczyń leży u stop Odyseusza. Wydarzenia tego nie ma w eposie Homera, prawdopodobnie pochodzi z tragedii Ajschylosa. Scena otoczona jest obramowaniem wypełnionym girlandami wawrzynu, owocami oraz maskami umieszczonymi w rogach przedstawienia. Jednak najbardziej znany jest tygrys znajdujący się w kolejnej części mozaiki. Zwierze pokazane jest lekkim wyskoku, wśród bujnej roślinności, której pęd zawija się wokół niego. Tygrys nie wygląda groźnie, bardziej jak taki większy kotek w ślicznym pomarańczowym kolorze :-) Aczkolwiek prawdopodobnie to złudzenie, bo najwyraźniej poluje na znajdującą się nieopodal antylopę.





 Następnie są mozaiki z amforami umieszczonymi w rogach obrazu, z których wypływa obfitość kwiatów i owoców łączących się w girlandę nad przedstawieniami figuralnymi. Jedna ze scen kojarzy się z tańcem- pląsająca para, w której kobieta trzyma coś w rodzaju gongu. Druga nie jest do końca zrozumiała- wygląda jakby jeden z mężczyzn owijał się ręcznikiem [lub go zdejmował], a drugi przyklęka na ziemi. Różnica w kolorach skory może wskazywać na jego cudzoziemskie pochodzenie- niewolnik?



 Na końcu znajduje się największa z mozaik- 6,40x6,20m- przedstawiająca polowanie i ucztę.


 Prawy, dolny róg zajmuje grupa sześciu osiodłanych koni poprzywiązywanych do drzew.


 Nad nimi można zobaczyć zwierzęta [bydło, psy, konie] oraz ludzi przeprawiających się przez wodę. Artyści w oryginalny sposób oddali ruch wody powstający przy poruszających się w niej nogach zwierząt.


Jeden z koni zaczął wierzgać i jest najwyraźniej mocno zdenerwowany, wręcz zły- to widać po oczach! Jeszcze wyżej mamy rząd żołnierzy z tarczami, a najwyżej są sceny z polowania- niestety mocno zniszczone i słabo czytelne. 


 U dołu przedstawienia odbywa się uczta. Sześciu mężczyzn siedzi [po rzymsku, a więc półleży] pod baldachimem, przy stole, na którym widać półmisek z jakimś ptakiem podzielonym już na części. Usługuje dwóch niewolników- jeden polewa dłonie gościa, drugi innemu nalewa wina.



 Za nim uwijają się kolejni- obsługując umieszczony na gałęzi piecyk [??] lub oporządzając powieszone za nogi zwierzę w otoczeniu psów czekających na resztki.


 Powyżej tej sielskiej sceny myśliwy został powalony przez nacierającego tygrysa. Osłania się tarczą, w którą drapieżnik wbił kły, a równocześnie szykuje trzymany w drugiej ręce długi miecz do ciosu w podbrzusze zwierzęcia. Powyżej ucieka wierzchowiec i odbywają się sceny walki, które jednak są w znacznym stopniu uszkodzone.


W środkowej części jest też wspaniałe przedstawienie lwa, który upolował, już rozpruł brzuch i stoi w kałuży krwi długorogiej antylopy. Zza kamienia czai się na niego młody mężczyzna z wyciągniętym do góry oszczepem, ale póki co nie zebrał się na odwagę, by ruszyć na lwa- ten zresztą czujnie go obserwuje i nie da się zaskoczyć.


 Cała scena jest obramowana szerokim pasem wypełnionym dekoracjami geometrycznymi oraz wizerunkami różnych gatunków ptactwa.


Jest jeszcze rekonstrukcja pieca oraz- już bez zadaszenia- marne resztki willi, dosłownie kilka kamieni na krzyż.




Oczywiście nie mogło zabraknąć jaszczurek :-)


Mozaiki z Villi Tellar są dobrą opcją dla niskobudżetowców lub osób, które nie mają czasu czy możliwości, by zobaczyć arcydzieła w Piazza Armerina. Na przełomie września i października byliśmy na stanowisku zupełnie sami, ale sądząc po ilości kramów z pamiątkami i jedzeniem w sezonie turystów może być sporo, choć pewnie mniej niż w Villa Casale.

10 komentarzy:

  1. Wywarła na mnie oszałamiające wrażenie, mnóstwo zdjęć wówczas zrobiłam, cudowne mazaiki. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  2. chaos.w.podrozy21 lutego 2017 13:13

    wow, jesteś pierwszą osobą jaką znam, która była w Villi Tellar :-) a nie we wpisanej na listę UNESCO Villi Romana del Casale.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe miejsce! Mi i mojemu mężowi marzy się wycieczka w te rejony, bo jesteśmy wielkimi wielbicielami mitologii i historii starożytnej, związanej przede wszystkim z Grecją i Rzymem. Sądzę też, że warto czasem trochę zbiczyć z głównego szlaku i odkrywać także te mniej znane miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  4. chaos.w.podrozy22 lutego 2017 15:57

    Jeśli jesteście wielbicielami ruin ;-) to na pewno znajdziecie u mnie wiele ciekawych wpisów. Na razie o Grecji, a Rzym w drugiej połowie roku. Oczywiście życzę jak najszybszego spełnienia marzeń!

    OdpowiedzUsuń
  5. Za miesiąc ruszam na Sycylię, więc wszystkie takie smaczki są dla mnie na wagę złota. Ta mozajka musiała być naprawdę ogromna, a nadal robi ogromne wrażenie, nawet na zdjęciach. A ja coraz bardziej zachwycam się tym, co mogę na Sycyli znaleźć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje mi się, że moja mama tam była, bo pokazywała mi zdjęcia tych (lub bardzo podobnych) mozaik. Są naprawdę piękne i chętnie też bym je obejrzała na żywo. Zwłaszcza, że chciałabym je porównać do mozaik, które widzieliśmy w Pafos, na Cyprze.

    OdpowiedzUsuń
  7. chaos.w.podrozy6 kwietnia 2017 16:37

    Najbardziej znane są w Villa Romana del Casale i też są tam podobne sceny :-) Daj znać jak wypadło porównanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. chaos.w.podrozy6 kwietnia 2017 16:38

    Polecam też, nawet bardziej!, mozaiki w Villa Romana del Casale- te dopiero są ogromne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Urzekł mnie korytarz wyłożony mandalami/kwiatami,! Wszystkie mozaiki są imponujące, niesamowite, że przetrwały tyle lat.
    Byłam w tej okolicy dwa lata temu, ale udało mi się zwiedzić głównie Ragusę, Modicę i nadmorskie wioseczki. Sycylia jest cudowna i trzeba wrócić. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. chaos.w.podrozy11 kwietnia 2017 18:01

    Tak, Sycylia ma tyle do zaoferowania, że jeden pobyt to za mało :-)

    OdpowiedzUsuń