San Nicolas de
la Villa to kościół, który z zewnątrz nie robi tak dobrego wrażenia jak chociażby
bohaterka poprzedniego wpisu czyli Santa Marina.
Ferdynand II
po zdobyciu Kordoby w 1236 roku, podzielił miasto na kilkanaście dzielnic, w tym
aż dwie o nazwie San Nicolas- Villa oraz Ajerquia. Obie miały ufundowane kościoły,
ale zachował się tylko ten z pierwszej lokalizacji. Villa było miejscem, w którym
żyli najbogatsi i najbardziej znaczący obywatele Kordoby.
Fasada
oryginalna, nie zachowała się- została zburzona w
XVIII wieku, by zbudować chór.
Z kolei
wieża została dobudowana w roku 1496 z datków papieża Aleksandra VI oraz
Izabeli i Ferdynanda Katolickich. Część z dzwonami dodano dopiero w XVIII
wieku.
Nawy boczna posiadają
fałszywe gotyckie sklepienia skrywające wcześniejsze, drewniane sufity. I
dylemat- burzyć, by doprowadzić kościół do jak najbardziej oryginalnego stanu czy
zostawić, bo w końcu to część jego historii?
Nawa główna
posiada do dziś drewniany sufit z 1558 roku.
Oczywiście na
bogato! :-)
Sukienka
postaci kobiecej….
… oraz
sukienka postaci męskiej- Jezusa [?, prawdopodobnie] Ach ten gender!
Rzeźbione
stalle czyli ławki dla duchowieństwa.
Na środku
prawdopodobnie siedział „capo di tutti capi”;-)
Na każdym z oparć
jest inna miniaturka.
Bogato zdobiona
kadzielnica.
Detale- oprócz
wijących się motywów roślinnych można dostrzec niewielkie sceny figuralne,
chyba rozmowę biskupów.
Żyrandol, dziś
już bez świec.
Konfesjonał?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz