Kolejnym
ukrytym skarbem, tym razem w Sewilli, który mieliśmy okazję podziwiać, był
Palacio de Lebrija. Szczerze powiedziawszy miałam ochotę iść do zupełnie innego
pałacu [Pilatos], ale zniechęciła mnie kolejka, a właściwie brak organizacji.
Sama kolejka nie była długa, ale przez 15 minut nie wpuszczono nikogo, a pani
przy kasie tylko wrzeszczała na spokojnie stojących turystów, że nie wolno
wchodzić i to ona zadecyduje! Więc 10 minut później kupowaliśmy już bilety do
Palacio, a ubrany w garnitur pan tłumaczył z uśmiechem kiedy możemy dołączyć do
grupy zwiedzającej piętro.
Pałac
powstał w wieku XVI, ale kilkakrotnie został przebudowany. Posiadłość była
podzielona na część używaną latem czyli parter i piętro używane zimą. Ogromna
powierzchnia domu [ok. 2000m2!] została gruntownie zmieniona przez ostatnią
właścicielkę, hrabinę [Condesa] Regla Manjon. Była ona osobistością jak na
tamte czasy nietuzinkową- jako pierwsza kobieta studiowała na Academii de
Bellas Artes, a potem wybrano ją na członkinię Comision de Monumentos
Historicos y Artisticos de la Provincia de Sevilla czyli Komisji Zabytków
Historycznych i Artystycznych Prowincji Sewilli. Jej pasją była archeologia co
widać w pałacu do dziś, bowiem pod jej rządami przeistoczył się on w prawdziwe
muzeum. Szczęśliwym trafem na należących do niej ziemiach, w Italice!, odkryto
wspaniałe rzymskie mozaiki, które pod jej czujnym okiem przetransportowano do
Palacio, gdzie stanowią nie lada atrakcję. Pozyskiwała też przedmioty z innych
stanowisk, od swoich kolegów. Swoją drogą dziś trudno sobie taką sytuacją
wyobrazić- archeolog odkrywał jakiś artefakt i mógł z nim zrobić co mu się
żywnie podobało! Legalnie, na oczach wszystkich kwitł handel skarbami
przebrzmiałych kultur….. Wtedy była to codzienność przedstawicieli
arystokracji.
Dla
wielbiciela/lki mozaik i Rzymu wizyta w Palacio będzie niezapomnianym przeżyciem. Wyłożono
nimi aż 580m2 posiadłości, w tym niemal cały parter! Patio zajmuje ogromna
mozaika, którą najlepiej byłoby sfotografować z góry, ale niestety jest to
zabronione. Podobnym zakazem jest zresztą objęte całe piętro, na którym można przebywać
tylko w ramach zwiedzania z przewodnikiem.
Najsłynniejsza mozaika Palacio de
Lebrija. Próba uchwycenia jej w całości jest niestety skazana na niepowodzenie,
przynajmniej z poziomu parteru.
Widok
całości patio, kulturowy mix- typowo andaluzyjska forma patio, oryginalne
rzymskie mozaiki, antyczne posągi, płytki azulejo oraz łuki zdobione w stylu
mudejar [arabskim].
Różne
ujęcia pokazujące sceny mitologiczne i portrety na mozaice.
Niestety
zabytki są bardzo słabo opisane lub nawet wcale….
Oprócz
posągów uwagę zwraca ciekawa forma okolonych kolorowymi płytkami drzwi...
…
oraz okien, przez które widać wnętrza pałacu. Nie wszystkie można zwiedzać.
Gdzieniegdzie
można natrafić na niewielkie oazy zieleni, zaskakująco- bez ozdób i
archeologicznych trofeów. Ustawione ławeczki zachęcają do odpoczynku.
W
każdym zakątku można natrafić na gablotki z artefaktami lub samotnie stojące,
zabytkowe wazy, posągi, figurki.
Druga część fotorelacji o Palacio de Lebrija TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz