niedziela, 16 września 2018

TOLEDO- UROK STAREGO MIASTA v.1




Niegdysiejsza stolica Hiszpanii- Toledo, dziś jest niewielkim miasteczkiem, ale historii, a przede wszystkim zabytków może mu pozazdrościć niejedno duże miasto. Założone przez Iberów, zdobywane i rządzone kolejno przez Rzymian, Wizygotów, Maurów czyli Berberów i Arabów z Mauretanii, od rekonkwisty w 1085r. było stolicą Kastylii. Przez wiele stuleci żyli tu w zgodzie przedstawiciele kilku religii- Żydzi, muzułmanie i chrześcijanie. Kiedy stolica Hiszpanii została przeniesiona do Madrytu, co miało miejsce w roku 1561, Toledo zaczęło tracić na znaczeniu politycznym i gospodarczym. 

Dziś jest świetnym miejscem na minimum jednodniowy wypad z Madrytu- szybkie pociągi pokonują tę trasę w ok. 30 minut. Ja jednak polecam zostać w Toledo na noc, by zobaczyć przepięknie oświetloną starówkę, katedrę i pospacerować wąskimi uliczkami, które wieczorem mają zupełnie inny klimat i są wolne od turystów. 

A w Toledo jest na co patrzeć! Właściwie oczy są wręcz atakowane wieloma elementami dekoracyjnymi- przy katedrze można spędzić godziny podziwiając detale, detaliki i szczegóły, do których przydaje się lornetka lub aparat z zoomem. Wspomniałam katedrę, która jest tłumnie odwiedzana i znana w świecie, ale tutaj skoncentruje się na pozornie zwyczajnych fasadach, portalach i oczywiście kołatkach :-)
 
Pięknie rzeźbiony w drewnie portal. Widać też, również drewniane, nadproże.



Kłosy zbóż?- ale liście jak z ostu….




Ozdobna belka nad drzwiami może nadać charakteru i oryginalności nawet zupełnie zwyczajnemu wejściu do budynku.




I jeszcze romantyczne okienko do kompletu :-)



Tutaj nadproże zniszczone…..



Ciekawe rozwiązanie- drzwi ścinają wierzchołek budynku, ale nadproże nie i tworzy narożnik.



Klimatyczny portal.


I kolejny przykład drewnianej belki ozdobnej.


Wejście do baru? W głębi pomieszczenia widać lampę a’la Tiffany.
 



Robiące wrażenie wejście do restauracji. Cudo. Nie mogłam się skoncentrować na menu ;-)





A tu już nadproże zupełnie inne, niezdobione- za to w oczy rzucają się kolumny flankujące wejście oraz aż trzy kołatki.




Drzwi zwyczajne, w dodatku w dolnej części zniszczone, ale te kołatki…..






Śliczne drzwi z kutymi guzami, ozdobnym okienkiem oraz klamką w formie….



Smoka! wykręconego i dziwnego, ale paszcza jest jednoznaczna.




Kołatki, choć chyba tylko ozdobne, bo umieszczone strasznie wysoko, są niesamowite oraz …. diabelskie :-) 




Jeden Diabełek z poważną miną….



…. i drugi uśmiechnięty.



Bogato rzeźbione drzwi.





Niszczejąca kołatka?



Dość proste drzwi- jak na Toledo :-), z dwoma ozdobnymi elementami- kołatką oraz uchwytem.




Kołatka dla miłośników koni.



Znów smoczy uchwyt.




I kolejna diabelska kołatka.



A na koniec tej części fotorelacji najdziwniejszy zbiór portali. Piszę to ja- wielbicielka mocnych barw- ktoś tu przesadził z kolorami!



Na drugą część zapraszam wkrótce.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz